06-05-2016, 00:00
Obrazy i drewno są ze sobą nierozerwalnie związane od tysięcy lat. W najdawniejszych czasach artyści malowali swoje dzieła bezpośrednio na zagruntowanych deskach - płótno naciągnięte na blejtram pojawiło się dopiero w średniowieczu.
Kiedy jednak myślimy o drewnianej części obrazu, z reguły na myśl przychodzi nam nie blejtram, a właśnie ramka, prawda?
Jedną z najstarszych zachowanych ram drewnianych odnaleziono, jak wiele innych pierwowzorów popularnych dziś przedmiotów, w egipskim grobowcu. Badania archeologów wykazały, że musiała ona powstać mniej więcej w II wieku naszej ery. Rama otaczała portret trumienny, który zwyczajowo wystawiany był w domu rodziny zmarłego, a podczas pogrzebu wkładany, wraz ze zwłokami, do grobowca. Tamta rama - czy raczej może proto-rama, prababcia współczesnych ram - nie przypominała jeszcze za bardzo opraw znanych nam dzisiaj.
Prawdziwą potęgą w tworzeniu pięknych, często misternie zdobionych ram od wieków były kraje prawosławne - ze względu na kultywowaną tam tradycję pisania ikon. Być może największą rewolucję w świecie ram do obrazów - przejście od drogich ozdób wykonywanych z pojedynczego kawałka drewna do znacznie tańszych ramek zbijanych z kilku mniejszych deseczek - zawdzięczamy jednak renesansowej Francji, w której najszybciej oprawianie obrazów zeszło z piedestału sztuki wysokiej, by stać się jednym z wielu rzemiosł.
Czy o dekoracji, która ma blisko dwa tysiące lat tradycji, można jeszcze powiedzieć, że jest modna i nowoczesna? Przecież współcześnie obserwujemy pewien odwrót od ram drewnianych: popularne są nie tylko szklane lub pleksiglasowe antyramy, w ogóle pozbawione drewnianego komponentu, ale także ramki wykonywane z tworzyw sztucznych w intensywnych kolorach. Tymczasem obraz w drewnianej ramie to nie tylko relikt zamierzchłej przeszłości: to nawiązanie do najlepszych historycznych wzorów. Obraz oprawiony w drewno, bez względu na to, czy będzie to subtelna ramka z lekka tylko pociągnięta lakierem, czy raczej wielki barokowy twór mogący być dekoracją samą w sobie, zyskuje mnóstwo uroku i elegancji - a to cecha, która sprawia, że może on równie dobrze wyglądać w stylowej sypialni, jak i w biurze firmy.
Rama nie tylko zabezpiecza delikatne fragmenty obrazu przed uszkodzeniem, ale także dopełnia jego kompozycji - sprawia, że wygląda on jak zamknięta całość, a nie jak coś, co dopiero zeszło z taśmy produkcyjnej (choć, oczywiście, istnieją też czas i miejsce odpowiednie dla tego drugiego efektu). Co więcej, rama pomaga podkreślić walory obrazu - dzięki niej nie "wtapia" się on w ścianę, lecz zyskuje jakby swoje własne tło; tło, na którym można go podziwiać i odpowiednio docenić.
Nie bez znaczenia jest także to, że - choć z reguły, kupując obraz, nie myśli się o chwili, gdy przyjdzie się go pozbyć - oprawiając dekorację w drewnianą ramę wybieramy naturalny, biodegradowalny materiał, który nie będzie przez całe stulecia zalegał na jakimś wysypisku. Słowem: obraz w drewnianej ramie to wybór jednocześnie ponadczasowy i... nietrwały w sposób przyjazny dla środowiska. Same zalety!
Więcej obrazów znajdziecie Państwo na https://redro.pl/obrazy/
Artykuł sponsorowany
Komentarze